Słuchając muzyki w radiu, czy oglądając programy muzyczne, mogło nie raz pojawiać się pytanie: jak wygląda droga do popularności wśród młodych artystów? Pozornie może wydawać się to dosyć proste, lecz niestety popularność wymaga pracy i czasu. Potrzebne są działania pozwalające zbudować wizerunek i popularność.
Będąc młodym artystą, nie mamy od razu przed sobą czerwonego dywanu. Rozpoczynając działalność muzyczną, wiele drzwi dla nas jest pozamykanych i nikt nie chce z nami rozmawiać. W pierwszych rozmowach mogą pojawiać się trudne i nurtujące pytania dotyczące grona odbiorców. Istotna jest wtedy wytrwałość i cierpliwość, gdyż sukces nigdy nie przychodzi od razu.
Zwiększenie zainteresowania wokół danego muzyka nie jest możliwe bez działań promocyjnych. Dzięki nim będzie można usłyszeć i trafić na materiały artysty. Jeśli nie potrafimy sami poradzić sobie ze strategią promocyjną, to może nas wyręczyć dystrybutor muzyki. Współpracując z dystrybutorem muzyki, można otrzymać przygotowaną strategię promocyjną. Dzięki niej mamy szansę na skuteczną budowę popularności poprzez publikowanie utworów w popularnych serwisach muzycznych. Ponadto współpraca z dystrybutorem muzyki oprócz przygotowania strategii promocyjnej otwiera nowe możliwości. Jedną z nich jest możliwość skorzystania z newslettera, który jest skierowany do dziennikarzy muzycznych.
Publikowanie materiałów w sieci powinno być przemyślane. Jeśli nie dysponujemy planem działania w zakresie umieszczania materiałów, to warto się nad tym zastanowić. Inaczej łatwo możemy popełnić błąd, jakim jest nieprzemyślana publikacja w niezbyt popularnym serwisie, która wynika z braku doświadczenia i wiedzy w zakresie realizacji działań promocyjnych.
Mała liczba odbiorców muzyki danego artysty wynika najczęściej z faktu, że dostępność do twórczości tego artysty jest ograniczona. Dostępność materiałów w popularnych serwisach pozwala zapoznać się z działalnością artysty. Istotny jest pierwszy kontakt z twórczością, dlatego ważne jest, żeby jakość utworu była odpowiednia. Inaczej podczas pierwszego słuchania będzie można uznać, że artysta nie podszedł profesjonalnie do przygotowania materiału do publikacji.